Victoria Wormsley ma piętnaście lat doświadczenia w projektowaniu wnętrz i jest założycielką pracowni projektowej French-Brooks Interiors. Jej filozofia projektowania jest prosta: dopasować projekt do architektury i osoby. Pracowała nad wieloma projektami, od zabytkowych posiadłości wiejskich, przez Belgravia Pied à Terre, po dawny klasztor na południu Francji. W tym miejscu dzieli się cennymi spostrzeżeniami na temat tego, jak wykorzystać sztukę we wnętrzach, aby jak najlepiej wykorzystać potencjał naszej sesji pytań i odpowiedzi z redaktor naczelną Kerryn Harper-Cuss.
Dlaczego sztuka jest tak ważna we wnętrzu? Co wnosi?
Sztuka dodaje duszy pomieszczeniu – nawet najpiękniejsze wnętrze bez niej może sprawiać wrażenie pustki. Sztuka jest z natury subiektywna i nadaje poczucie osobowości, ożywia przestrzeń. Na przykład, w drzwiach holu poniżej znajduje się majestatyczna kamienna rzeźba głowy autorstwa Emily Young, która stanowi centralny punkt i przyciąga wzrok do wnętrza.
Na jakim etapie procesu dodajesz dzieła sztuki? Zapewne niektórzy klienci mają już swoje kolekcje, a inni proszą o znalezienie dla nich dzieł? Zdecydowanie, zazwyczaj jest to połączenie obu tych opcji. Większość ludzi kolekcjonuje coś w trakcie swojej drogi przez życie, więc zazwyczaj pomagam im ustalić, co chcieliby uwzględnić i jak to wyeksponować w całościowym projekcie wnętrza.
Niektórzy klienci mają specyficzne kolekcje, które wymagają starannego doboru, na przykład szkło, które dobrze sprawdza się w przypadku podświetlenia, oraz drobne przedmioty, które trzeba wyeksponować, aby detale były widoczne z bliska. Inni potrzebują pomocy w znalezieniu dzieł sztuki, które im się podobają i które dobrze komponują się z wnętrzami, nad którymi wspólnie pracujemy.
Ta spokojna sypialnia (poniżej) prezentuje metalową rzeźbę ścienną Curtisa Jeré z lat 1970. XX wieku, pochodzącą z Milos Antiques, wiszącą nad łóżkiem. Zaproponowałem ją, ponieważ wiedziałem, że klienci pokochali jej prace. Dodaje ona refleksyjny, liściasty element do stonowanej, stonowanej aranżacji.
Czy gatunek/wybór medium i temat dzieła sztuki inspiruje lub narzuca pewien schemat, czy wręcz go ogranicza?
Nie ma sztywnych reguł dotyczących łączenia sztuki z dekoracją wnętrz. O ile w przeszłości uważano, że architektura, wystrój i sztuka w pomieszczeniu muszą być z tego samego okresu, o tyle obecnie większość klientów jest otwarta na bardziej eklektyczne podejście, łącząc różne okresy i style. Kolor, skala i proporcje nadal są jednak ważnymi czynnikami: o ile sztuka „pasująca” do schematu dekoracyjnego byłaby strasznie banalna, kolory muszą ze sobą dobrze współgrać.
Jeśli kolory są harmonijne, a sztuka ma odpowiedni rozmiar w stosunku do skali pomieszczenia i proporcji mebli, można z powodzeniem łączyć elementy z bardzo różnych epok i miejsc. Na przykład w tej jadalni w domu w stylu regencji z detalami z epoki (poniżej) zestawiłem tradycyjne zasłony i antyczne meble ze współczesnym obrazem i brazylijską rzeźbą z połowy XX wieku. Kolory obrazu nawiązują jednak do kolorów zasłon, jego ramy komponują się z hebanową skrzynią, a rzeźba ma odpowiedni rozmiar w stosunku do wysokości skrzyni i komponuje się z innymi, bardziej tradycyjnymi, mosiężnymi elementami w pomieszczeniu.
